Św. Maksymilian - prorok mediów komunikacji społecznej dla ewangelizacji.
Wprowadzajcie zaś słowo w czyn,
a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie (Jk 1,22).
Schemat intencji MI 2022
- Fragment Słowa Bożego.
- Fragment z pism św. Maksymiliana Kolbego.
- Fragment z nauczania papieża Franciszka.
- Krótka refleksja.
Abyśmy w 100-lecie powstania "Rycerza Niepokalanej" pamiętali o cennym dziedzictwie św. Maksymiliana, poddając je refleksji i propagując na całym świecie.
Ewangelia Mt 7,21-27
Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?". Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!". Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.
Przesłanie św. Maksymiliana
"Rycerz Niepokalanej" jest pisemkiem katolickim, nie wdającym się w żadne zawikłania polityczne lub partyjne, a całą swoją treścią zmierza jedynie do tego, by jak najwięcej dusz nieśmiertelnych wyrwać z pęt grzechu, od zła moralnego zabezpieczyć, w dobrem utwierdzić - a to pod opieką Królowej narodu naszego Niepokalanej Dziewicy. Niech jeno Ona zakróluje naprawdę wszędzie, a rozgości się po kraju naszym i pokój, i szczęście, i radość dzieci Bożych i spłynie obficie błogosławieństwo Nieba...
Orędzie Papieża Franciszka
W każde wielkie opowiadanie wkracza nasze opowiadanie. Kiedy czytamy Pismo Święte, historie świętych (...), Duch Święty może pisać w naszych sercach, odnawiając w nas pamięć tego, kim jesteśmy w oczach Boga. Kiedy przypominamy sobie o miłości, która nas stworzyła i zbawiła, kiedy wsączamy miłość w nasze codzienne historie, kiedy tkamy miłosierdziem ramy naszych dni, wtedy przekładamy kolejną stronę. Nie jesteśmy już więcej wplątani w narzekanie i smutki, powiązane z chorą pamięcią, która zamyka serce, ale otwieramy je na innych, otwieramy się na wizję samego Narratora. Opowiadanie Bogu naszej historii nigdy nie jest bezużyteczne, nawet wtedy, gdy kronika wydarzeń pozostaje niezmienna, zmienia się jednak sens i perspektywa. Opowiadać o sobie Panu, to wejść w Jego współczujące spojrzenie miłości dla nas i dla innych. Jemu możemy opowiedzieć historie, które przeżywamy, zanieść Mu osoby, powierzyć różne sytuacje. Z Nim możemy ponownie połączyć tkankę życia, zszyć pęknięcia i wyrwy.
Refleksja
Podobnie jak św. Maksymilian, również jesteśmy wezwani do bycia prawdziwymi uczniami Jezusa, aby nasze słowo i nasze działanie było "tak tak", "nie nie".
Ojciec Kolbe zrozumiał, że wszystkie środki (byle godziwe) są okazją do poznania Niepokalanej i do przekazywania wartości ewangelicznych. Dlatego zakłada "Rycerza Niepokalanej", docenia znaczenie środków komunikacji. W roku, który upamiętnia stulecie powstania czasopisma, wszyscy jesteśmy wezwani do korzystania z niego, poznania jako środka masowego przekazu szerzącego dziedzictwo kolbiańskie.
Abyśmy w tych niepewnych czasach składali naszą ufność w Niepokalanej, jak przystało na Jej rycerzy.
Ewangelia Mt 10,26-33
Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.
Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
Ufaj Niepokalanej. Ona złamie wszystkie przeszkody i na większe dobro obróci, Ona i cuda czynić potrafi. Módl się.
Dzieci drogie, pamiętajmy, że miłość żyje, karmi się ofiarami (...). Szczyt jej to stan, w którym Pan Jezus mówi na krzyżu: "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" - Bez ofiary nie ma miłości.
Orędzie Papieża Franciszka
Przypowieść [o miłosiernym Samarytaninie] jest bardzo pouczającym obrazem, który ukazuje podstawowy wybór, jakiego musimy dokonać, aby odbudować świat, który sprawia nam ból. W obliczu tak wielkiego cierpienia, w obliczu tak wielu ran, jedynym wyjściem jest być jak miłosierny Samarytanin. Każdy inny wybór stawia nas albo po stronie zbójców, albo po stronie tych, którzy przechodzą obok, nie okazując współczucia dla cierpienia człowieka poranionego przy drodze. Przypowieść ta ukazuje nam, przy pomocy jakich inicjatyw można odbudować wspólnotę, począwszy od mężczyzn i kobiet, którzy utożsamiają się z kruchością innych, którzy nie pozwalają na budowanie społeczeństwa wykluczenia, ale stają się bliźnimi, podnosząc upadłych i przywracając ich społeczeństwu, aby dobro było wspólne. Jednocześnie przypowieść przestrzega nas przed pewnymi postawami ludzi, którzy patrzą jedynie na siebie samych i nie biorą odpowiedzialności za nieuniknione wymagania ludzkiej rzeczywistości.
Refleksja
Jesteśmy wezwani, byśmy się nie lękali, ale ufali Maryi Niepokalanej, powierzali Jej wszystko, jak to uczynił i uczy nas św. Maksymilian. Abyśmy powierzali Jej wszystko, czym żyjemy, radości i trudności. Abyśmy Jej ofiarowali wszystko dla pozyskania wielu dusz dla Niepokalanego Serca Maryi.
Abyśmy w Wielkim Poście uświadomili sobie, że wszystko ma swój czas – czas choroby i czas uzdrowienia, oraz zawierzyli ten czas opiece NMP Niepokalanej.
Ewangelia (Mt 13,4-9)
A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha!».
Przesłanie św. Maksymiliana
Trzymaj się tylko Niepokalanej, serdecznie do Niej się uciekaj w każdej trudności, a zobaczysz, że Ona przyprowadzi Cię do śmierci szczęśliwej [...].
Często zwracaj się do Niepokalanej w trudnościach, pokusach i wszelkich potrzebach.
Orędzie Papieża Franciszka
To prawda, że globalna tragedia, jaką jest pandemia Covid-19, obudziła na pewien czas świadomość, że jesteśmy światową wspólnotą, płynącą na tej samej łodzi, w której nieszczęście jednego szkodzi wszystkim. Pamiętamy, że nikt nie ocala się sam, że można się ocalić tylko razem. Dlatego powiedziałem, że "burza odsłania naszą słabość i obnaża fałszywe i zbędne pewniki, z którymi tworzyliśmy nasze plany, projekty, zwyczaje i priorytety. [...] Kiedy przyszła burza, opadła zasłona stereotypów, którymi przykrywaliśmy nasze «ja», wiecznie zatroskane o własny obraz; odsłania się na nowo owa (błogosławiona) wspólna przynależność, od której nie możemy się uchylić - przynależność jako bracia".
Refleksja
W tym okresie Wielkiego Postu jesteśmy wezwani do życia, w którym powierzamy wszystko Niepokalanej, aby być dobrą glebą, która przyjmie słowo Boże, aby wydało ono owoce nawrócenia w naszym życiu.
Abyśmy trwali w postawie fiat Maryi realizując rycerski cel, aby jak najwięcej dusz jak najściślej z Sercem Przenajświętszym Pana Jezusa – przez Niepokalaną – połączyć.
Ewangelia (Łk 1,26-38)
W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą».
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?». Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anioł.
Przesłanie św. Maksymiliana
Co do czci Przenajświętszego Serca Pana Jezusowego, bardzo wiele przepięknych rzeczy można by powiedzieć, jak o dążeniu do miłości Niepokalanej Sercem Jezusowym itp. Tu tylko napomknę, że nie możemy zadowolić się jakąkolwiek miłością do Serca Jezusowego, ale w myśl dyplomika MI dążymy do najdoskonalszej miłości, to jest aż Sercem Niepokalanej i tylko do aż takiej.
Orędzie Papieża Franciszka
Usiąść i słuchać drugiego człowieka - zachowanie charakterystyczne dla spotkania między ludźmi - to wzór postawy otwartości tego, kto przezwycięża swój narcyzm i akceptuje drugiego, zwraca na niego uwagę i przyjmuje go do własnego kręgu. Ale "dzisiejszy świat jest przeważnie światem głuchym [...]. Czasami prędkość współczesnego świata, szaleńczy pośpiech nie pozwala nam dobrze słuchać tego, co mówi inny człowiek. A kiedy jest w połowie zdania, przerywamy mu już i chcemy odpowiedzieć, kiedy jeszcze nie skończył. Nie możemy stracić zdolności do słuchania. Św. Franciszek z Asyżu usłyszał głos Boga, usłyszał głos ubogiego, usłyszał głos chorego, usłyszał głos przyrody. A to wszystko przekształca go w pewien styl życia. Chciałbym, aby ziarno św. Franciszka rosło w wielu sercach".
Refleksja
Jesteśmy wezwani, by stanąć w postawie Maryi, posłuszni woli Bożej, otwarci na Ducha Świętego. Patrzmy na św. Maksymiliana, który swoim życiem potrafił być prorokiem w trudnych chwilach, które musiał przeżyć. My także jesteśmy zaproszeni, by być proroczym głosem w naszych czasach.
Abyśmy w codziennej służbie rycerskiej posługiwali się wszelkimi, dostępnymi i godziwymi, środkami, przede wszystkim zaś propagowali "Cudowny Medalik".
Ewangelia (Łk 1,39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: "Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana".Przesłanie św. Maksymiliana
Czyż nie słuszne więc, abyśmy i my, oddając się Niepokalanej bez zastrzeżeń, ozdobili pierś naszą Cudownym Medalikiem? Medalik ten to znak zewnętrzny oddania się Niepokalanej, to – warunek drugi.
Oznaką zaś zewnętrzną tego oddania jest Medalik Cudowny, bo przez Nią samą nam dany; to stanowi część integralną.
Orędzie Papieża Franciszka
Nie możemy ignorować, że w miastach łatwo kwitnie handel narkotykami i ludźmi, wykorzystywanie i wyzysk młodocianych, porzucanie osób starszych i chorych, różne formy korupcji i przestępstw. Jednocześnie to, co mogłoby stanowić cenną przestrzeń spotkania i solidarności, często zamienia się w miejsce ucieczki i wzajemnego braku zaufania. Domy i dzielnice budują się bardziej dla izolacji i ochrony, niż po to, żeby łączyć i integrować. Głoszenie Ewangelii będzie stanowić bazę do przywrócenia godności ludzkiego życia w tych kontekstach, ponieważ Jezus chce dać w miastach życie w obfitości (por. J 10,10). Proponowany przez Ewangelię jednoznaczny i pełny sens życia ludzkiego jest najlepszym środkiem zaradczym na choroby miasta, chociaż powinniśmy brać pod uwagę, że jednolity, sztywny program i styl ewangelizacji nie są stosowne dla tej rzeczywistości. Jednakże dogłębne przeżywanie tego, co ludzkie, i pełne podjęcie wyzwań jako zaczyn świadectwa w jakiejkolwiek kulturze, w jakimkolwiek mieście, czyni lepszym chrześcijanina i ubogaca.
Refleksja
Podobnie jak Maryja, my również jesteśmy wezwani do troskliwego wychodzenia na spotkanie naszych braci i sióstr, do głoszenia orędzia Ewangelii i do proponowania Cudownego Medalika z entuzjazmem. Wiemy, jak ważny jest dla nas, rycerzy, Medalik, i jak św. Maksymilian ofiarowywał go wszystkim, przekonany o jego potężnym działaniu. Jesteśmy wezwani do ofiarowania wszystkich środków, byle godziwych, które mamy do dyspozycji, by dać poznać Niepokalaną oraz Jej Rycerstwo.
Abyśmy szli na cały świat i pod opieką Niepokalanej propagowali adorację Najświętszego Sakramentu, prosząc o pokój i zdrowie dla wszystkich narodów.
Ewangelia (Łk 22,19-20)
Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał im, mówiąc: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!". Tak samo i kielich wziął po wieczerzy, mówiąc: "Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana".
Przesłanie św. Maksymiliana
Inna rzecz, że oddany całkowicie bezgranicznie Niepokalanej, mimo że wie, iż on do Niej należy, chociaż i o tym nie myśli, nieraz idąc odwiedzić Pana Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie, całe te odwiedziny jeszcze wyraźnie oddaje Niepokalanej, choćby jedynym "Maryja", bo wie, że sprawi Panu Jezusowi jak największą przyjemność, że wtedy tym bardziej Ona w nim i przez niego te odwiedziny dokonuje i on w Niej i przez Nią.
Tak samo nie ma lepszego przygotowania do Komunii św., jak całą tę sprawę oddać Niepokalanej (oczywiście czyniąc też i ze swojej strony wszystko, co możemy). Ona najlepiej przygotuje nasze serce i będziemy pewni, że szczyt przyjemności Jezusowi sprawimy, że największą miłość wtedy Mu okażemy. I podobnież w innych licznych czynnościach. Chociaż powtarzam: i bez tego aktualnego oddania i tak jesteśmy Jej, bośmy się oddali i nigdy tego nie odwołali.
Orędzie Papieża Franciszka
Chrześcijańska tkanka niektórych narodów – szczególnie zachodnich – stanowi żywą rzeczywistość. Znajdujemy tu, zwłaszcza wśród najbardziej potrzebujących, moralną rezerwę strzegącą wartości prawdziwego humanizmu chrześcijańskiego. Spojrzenie wiary na rzeczywistość nie może zapomnieć o uznaniu tego, co sieje Duch Święty. Oznaczałaby ona brak ufności w Jego wolne i hojne działanie, myśl o tym, że nie ma prawdziwych wartości tam, gdzie znaczna część ludności otrzymała Chrzest i na różne sposoby wyraża swoją wiarę i braterską solidarność. Trzeba tutaj dostrzec coś więcej niż «ziarna Słowa», uznając, że chodzi o autentyczną wiarę katolicką, mającą własne sposoby wyrazu i przynależności do Kościoła. Nie jest rzeczą właściwą ignorowanie decydującej wagi, jaką ma kultura naznaczona wiarą, ponieważ ta ewangelizowana kultura, niezależnie od jej ograniczeń, posiada o wiele więcej zasobów od zwykłej sumy wierzących wystawionych na ataki obecnego sekularyzmu. Ewangelizowana ludowa kultura zawiera wartości wiary i solidarności, które mogą spowodować rozwój bardziej sprawiedliwego i wierzącego społeczeństwa, oraz posiada szczególną mądrość, którą należy objąć spojrzeniem pełnym wdzięczności i uznania.
Refleksja
W tym miesiącu zobowiążmy się do wierności adoracji eucharystycznej i zapraszajmy innych do doświadczenia spotkania z Jezusem w Eucharystii. Wiemy, jak ważna jest modlitwa i jakie owoce z niej powstają, zwłaszcza gdy uda nam się wprowadzić naszą modlitwę w życie.
Abyśmy nie umierali dla siebie, lecz oddawali swe życie za bliźnich, tak jak uczynił to św. Maksymilian Maria Kolbe, dając tym przykład rycerskiej wiary i miłości.
Ewangelia (Mt 12,46-50)
Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. Ktoś rzekł do Niego: "Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą". Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: "Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?". I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: "Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką".
Przesłanie św. Maksymiliana
Jeżeli mamy swój cel osiągnąć, musimy w Niepokalanowie bardziej niż gdzie indziej być zjednoczeni wzajemnie. Gdyby zabrakło miłości wzajemnej między nami, gdyby się zaczęły niesnaski, to rzeczywiście może się wszystko rozlecieć. Bardzo ważną jest rzeczą, żeby to zjednoczenie było jak najściślejsze i miłość ku Niepokalanej łączyła wszystkich. Niebo od piekła różni się tym, że w niebie jest miłość, a w piekle nienawiść. Gdzie jest prawdziwa miłość do Niepokalanej - tam jest przedsionek nieba.
Orędzie Papieża Franciszka
Miłość, wypływając z każdego serca, tworzy więzi i poszerza egzystencję wówczas, gdy sprawia, że osoba wychodzi ze swoich ograniczeń ku drugiemu. Jesteśmy stworzeni dla miłości i w każdym z nas jest "prawo «ekstazy» - wyjścia z siebie, aby tym pełniej bytować w drugim". Dlatego też "człowiek musi się kiedyś zdobyć na to, by się od siebie oderwać".
Refleksja
Niech przykład św. Maksymiliana wzbudzi w nas wielką miłość do naszych braci, bliskich i dalekich, abyśmy byli świadkami miłości i miłosierdzia Maryi, właściwych tym, którzy stawiają Słowo Boże na pierwszym miejscu w swoim życiu, aby być narzędziami pokoju.
Abyśmy nieustannie służąc Niepokalanej, naszemu Ideałowi – każdym swym czynem, myślą i słowem – zachęcali wszystkich do wstąpienia w szeregi Jej Rycerstwa.
Ewangelia (J 15,1-11)
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. (...) Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej (...). To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
Przesłanie św. Maksymiliana
Cześć Niepokalanej to tajemnica, której wielu nie zna jeszcze, a raczej zna i praktykuje tylko powierzchownie, a tymczasem to jest z woli Bożej istota całej świętości.
Orędzie Papieża Franciszka
Propozycja polega na tym, by żyć na wyższym poziomie, ale nie z mniejszą intensywnością: "Życie umacnia się, gdy jest przekazywane, a słabnie w izolacji i pośród wygód. Istotnie, najbardziej korzystają z możliwości życia ci, którzy rezygnują z wygodnego poczucia bezpieczeństwa i podejmują z pasją misję głoszenia życia innym". Kiedy Kościół wzywa do zaangażowania ewangelizacyjnego, nie czyni nic innego, jak wskazuje chrześcijanom prawdziwy dynamizm osobistej realizacji: "Odkrywamy tu następne głębokie prawo rzeczywistości: życie wzrasta i staje się dojrzałe w miarę jak ofiarujemy je za życie innych. Misja, w końcu, jest tym".
Refleksja
Tak jak krzew winny i latorośle są ze sobą ściśle zjednoczone, tak i my, rycerze, jesteśmy wezwani do zjednoczenia. Niepokalana wlewa w nasze serca miłość, abyśmy wspaniałomyślnie służyli innym.
Abyśmy byli gotowi do codziennej modlitwy i ofiary za nawrócenie grzeszników i uświęcenie wszystkich za pośrednictwem Niepokalanej.
Ewangelia (Łk 19,1-10)
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A pewien człowiek, imieniem Zacheusz, który był zwierzchnikiem celników i był bardzo bogaty, chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, któż to jest, ale sam nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: "Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu". Zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany.
A wszyscy, widząc to, szemrali: "Do grzesznika poszedł w gościnę". Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: "Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogoś w czymś skrzywdziłem, zwracam poczwórnie". Na to Jezus rzekł do niego: "Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło".
Przesłanie św. Maksymiliana
Niećcie wszędzie miłość i ufność ku Maryi Niepokalanej, a ujrzycie, że wnet z oczu najzatwardzialszych grzeszników popłyną łzy, opróżnią się więzienia, zwiększy się zastęp trzeźwych pracowników, a ogniska domowe zawonieją cnotą, pokój i szczęście wyniszczą niezgodę i ból, bo teraz już – nowa era.
Orędzie Papieża Franciszka
Prawdziwa mądrość zakłada spotkanie z rzeczywistością. Ale dzisiaj wszystko można wytworzyć, zamaskować, zmodyfikować. Sprawia to, że bezpośrednie spotkanie z ograniczeniami, jakie niesie rzeczywistość, jest nie do zniesienia. W konsekwencji uaktywnia się mechanizm "selekcji" i powstaje nawyk natychmiastowego oddzielania tego, co mi się podoba, od tego, co mi się nie podoba, rzeczy pociągających od niewygodnych.
Według tej samej logiki wybieramy osoby, z którymi postanawiamy żyć w świecie. Zatem ludzie lub sytuacje, które zraniły naszą wrażliwość lub były nieprzyjemne, są po prostu eliminowane w sieciach wirtualnych poprzez budowanie wirtualnego kręgu, który izoluje nas od świata, w którym żyjemy.
Refleksja
Jesteśmy wezwani do zrobienia miejsca w naszym życiu dla Pana Jezusa, aby mógł w nas zamieszkać. Pozwólmy Mu nawrócić nas i zmienić nasze życie. Niech Niepokalana zakróluje w naszych sercach i w sercach wielu braci.
Abyśmy nie odstępowali od modlitwy różańcowej, stali na straży wiary w świecie, chroniąc jej chrześcijańskich wartości.
Ewangelia (Łk 13,22-30)
Pan Jezus przemierzał miasta i wsie, nauczając i odbywając swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?". On rzekł do nich: "Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: «Panie, otwórz nam!», lecz On wam odpowie: «Nie wiem, skąd jesteście». Wtedy zaczniecie mówić: «Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś». Lecz On rzecze: «Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości!». Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi".
Przesłanie św. Maksymiliana
Przy każdej części złożonej z 1 Ojcze nasz i 10 Zdrowaś rozważa się jedną z tajemnic wiary. Różaniec więc jest modlitwą łatwą, bo nietrudno powtarzać wyżej podane modlitwy, ale również jest on modlitwą bardzo wzniosłą, bo przy jego odmawianiu rozważa się tajemnice wiary. Im zaś kto jest inteligentniejszy i bardziej obznajomiony w rzeczach wiary, tym głębiej owe tajemnice rozważać może i tym więcej praktycznych wskazówek dla życia w nich znaleźć. A poganin czy może odmawiać Różaniec? Owszem, wówczas łatwiej zapozna się głębiej z prawdami wiary i wyprosi sobie łatwiej łaskę poznania prawdy w sprawach religijnych i siłę do przyjęcia tej religii, którą poznał jako prawdziwą, bez względu na trudności i opinię innych nie znających jeszcze spraw wiary.
Orędzie Papieża Franciszka
Dobro zmierza zawsze do dzielenia się. Każde autentyczne doświadczenie prawdy i piękna szuka swej ekspansji, a każda osoba przeżywająca głębokie wyzwolenie zyskuje większą wrażliwość wobec potrzeb innych ludzi. Dzielenie się dobrem sprawia, że ono się umacnia i rozwija. Dlatego, jeśli ktoś pragnie żyć z godnością oraz w całej pełni, nie ma innej drogi, jak uznać drugiego człowieka i szukać jego dobra. Nie powinny więc nas dziwić niektóre wypowiedzi św. Pawła: "Miłość Chrystusa przynagla nas"; "Biada mi (...), gdybym nie głosił Ewangelii!"
Refleksja
Jesteśmy wezwani do stawiania wartości chrześcijańskich na pierwszym miejscu, do przezwyciężania trudności, które stawia przed nami życie. Jako rycerze jesteśmy wezwani do przejścia przez ciasną bramę, aby zawsze wybierać Jezusa jako jedynego Pana naszego życia.
Abyśmy, szczególnie w okresie Adwentu, trwali w radosnym oczekiwaniu na drugie przyjście naszego Pana, dając przykłady wierności Niepokalanej.
Ewangelia (Łk 24,25-35)
Na to On rzekł do nich: "O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?". I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: "Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił". Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: "Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?".
W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: "Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi". Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Przesłanie św. Maksymiliana
Dziecko Drogie, kochajmy Niepokalaną co dzień więcej i więcej. Tu nie ma i nie może być granicy, a Ona coraz bardziej oczyszczać będzie serce nasze z naturalizmu i przemieni w siebie.
Orędzie Papieża Franciszka
Zachęcam do nadziei, która "mówi nam o rzeczywistości zakorzenionej w głębi istoty ludzkiej, niezależnie od konkretnych okoliczności i uwarunkowań historycznych, w jakich żyje. Mówi nam o pragnieniu, o dążeniu, o pożądaniu pełni, spełnionego życia, o chęci dotknięcia czegoś wielkiego, czegoś, co wypełnia serce i wznosi ducha ku wielkim rzeczom, jak prawda, dobro i piękno, sprawiedliwość i miłość (...). Nadzieja jest odważna, potrafi spoglądać dalej, poza osobistą wygodę, poza małe pewności i zadowolenia, które zawężają widnokrąg, aby otwierać się na wielkie ideały, czyniące życie piękniejszym i godniejszym". Podążajmy w nadziei.
Refleksja
Jak uczniowie z Emaus wsłuchujmy się w głos Pana. Bądźmy gotowi Go rozpoznać, głosić Go i dawać o Nim świadectwo, zwłaszcza w tym czasie adwentowych przygotowań.
Abyśmy za wzorem św. Maksymiliana radowali się Niepokalanym Poczęciem i stawali się dla świata znakiem rycerskiego powołania do świętości.
Ewangelia (Mt 28,16-20)
Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: "Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem.
A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".
Przesłanie św. Maksymiliana
Nasamprzód odnowimy sobie wszyscy w dzień 8 grudnia, wspólnie czy osobno, nasze poświęcenie się Niepokalanej według aktu jak w dyplomiku.
My, oddani Niepokalanej na własność w szeregach Jej Rycerstwa, spoglądnijmy na cały rok ubiegły od ostatniego Jej święta i zapytajmy siebie samych:
- Czyśmy się do Niepokalanej przez ten rok jeszcze przybliżyli?
- Czy miłość nasza ku Niej wzrosła?
- Czy przez Niepokalaną staliśmy się bliżsi Przenajsłodszemu Sercu Jezusowemu?
Orędzie Papieża Franciszka
Kościół "wyruszający w drogę" stanowi wspólnotę misyjną uczniów, którzy przejmują inicjatywę, włączają się, towarzyszą, przynoszą owoc i świętują. "Primerear - to przejąć inicjatywę": zechciejcie wybaczyć mi ten neologizm. Wspólnota ewangelizacyjna doświadcza, że to Pan podjął inicjatywę, że On sam nas umiłował (por. 1 J 4,10) i dlatego wie, jak kroczyć naprzód i dotrzeć na rozstaje dróg, by zaprosić wykluczonych. Żywi nieprzebrane pragnienie ofiarowania miłosierdzia jako owoc doświadczenia nieskończonego miłosierdzia Ojca i jego dynamicznej, wszystko ogarniającej mocy. Odważmy się trochę bardziej przejąć inicjatywę! W wyniku tego Kościół potrafi "włączyć się".
Refleksja
Jak święty Maksymilian, bądźmy prorokami w głoszeniu Słowa Bożego i dawaniu świadectwa. W tym miesiącu zobowiążmy się zaproponować poświęcenie się Niepokalanej wielu braciom. Niech jak najwięcej dusz należy do Niepokalanej, aby zdobyć cały świat dla Chrystusa.